Często obawiamy się pierwszego dnia szkoły naszej pociechy, ale tak naprawdę to wszystkie powroty do szkoły po wakacjach czy jakiejkolwiek dłuższej nieobecności są trudne.
Nie wiem jak Ty, ale ja pamietam do dziś powroty do szkoły po dłuższych lub krótszych nieobecnościach kiedy byłam dzieckiem. I co ciekawe te powroty po dłuższych wakacjach nie były takie złe.
Co prawda mojej mamie wtedy nie przyszłoby do głowy jakoś specjalnie przygotowywać dziecko do szkolnych powrotów, ale miałam nowy tornister, książki, zeszyty, piórnik i czułam, że czekają mnie nowe ekscytujące wyzwania. Byłam na nie gotowa psychicznie bo od kilku tygodni przygotowywaliśmy się do mojego powrotu do szkoły.
Dziś inaczej niż parę dekad temu, wszyscy wiemy już jak ważna jest rozmowa z dzieckiem, jak wręcz potrafi zmienić trudną sytuacje o 180 stopni.
Co więc możesz zrobić by ułatwić swojemu dziecku powrót do szkoły po wakacjach?
1. Porozmawiaj z pociechą o najbliższych dniach i tygodniach.
Opowiedzcie sobie razem jak będą wyglądały momenty i szczegóły w nowych realiach jesieni i szkolnego życia.
Znajdziecie pozytywne i fajne chwile: planowanie ulubionego jedzonka na drugie śniadanie, wspólne zakupy, nowe rzeczy, przybory szkolne i ubrania.
Nowe fajne i atrakcyjne zajęcia pozalekcyjne (wiemy jak bardzo ważne są dziecięce pasje i jak wspaniałe wartości im dają), jesień i jej skarby, wspólne zbieranie kasztanów i spacery.
Spotkanie z przyjaciółmi dawno niewidzianymi, ulubione lekcje i inne pozytywnie kojarzące się aspekty szkoły.
Naturalnie nie o samych pozytywach warto rozmawiać. Na pewno dziecko ma też swoje obawy bo każda zmiana je powoduje.
Jak o nich rozmawiać? Najlepiej w kontekście wyzwań, którym warto stawiać czoła ponieważ dzięki nim osiągniemy wartościowe rzeczy.
Dzieci mniej lub bardziej świadomie rozumieją, że dorastają i rozwijają się, a sytuacje wymagające pracy i niewygody pomagają w tym.
2. Zaplanujcie wspólne rytuały.
Rytuał to rzecz bardzo ważna dla każdego dziecka, ponieważ jest to powtarzalna miła dla niego czynność i powtarzana przez jakiś czas daje dziecku poczucie bezpieczeństwa.
Jakiś konkretny rodzaj przywitania, konkretna pora na małą rozmowę o dniu – np. o tym co było dziś i o tym co będzie jutro.
U nas to było wspólne wypakowanie tornistra i moje córki uwielbiały te chwilę, bo czasami, nie zawsze, ale dość często zostawiałam tam małe niespodzianki: a to kinderka, a to nową ładną gumkę do mazania i takie tam drobiazgi.
Z kolei moja przyjaciółka Ania swojej córce pisała małe karteczki – takie małe i kolorowe i to tez było super!
Na pewno znajdziesz jeszcze mnóstwo innych sposobów aby Twoja pociecha czuła się pewniej i nie bała się powrotu do szkoły. W końcu jesteś Super Mamą lub Super Tatą i znasz swoje dziecko najlepiej.
Najnowsze komentarze